1박2일, czyli 2 dni i 1 noc w Andong

Mimo, że zima w Korei w tym roku nie odpuszcza, to temperatura, która dochodziła do minus 15 stopni, nie powstrzymała mnie od małej spontanicznej wycieczki. Razem z koleżanką postanowiłyśmy zrobić mały wypad poza miasto i nasz wybór padł na Andong (안동시), miasteczko położone w prowincji Północny Gyeongsang. Ta samozwańcza stolica koreańskiej kultury (Capital City of Korean Spiritual Culture) jest oddalona od Seulu o około 3h jazdy autobusem. Dostać się do miasta łatwo (busy odjeżdżają z Dongbu Seoul Bus Terminal; cena to około 15,000 wonów za bilet w jedną stronę), o wiele jednak gorzej z przemieszczaniem się po nim. Autobusy jeżdżą jak chcą, albo nie jeżdżą w ogóle. Atrakcje turystyczne i widoki są rewelacyjne, niestety wszystkie są od siebie bardzo oddalone. Trzeba się więc uzbroić w cierpliwość i poświęcić czas na dojazdy.
                Miejscem, które na pewno trzeba odwiedzić będąc w Andong jest 월영교 (Woryeonggyo Bridge). Jest to najdłuższy drewniany most w Korei. Widoki są niesamowite!






                Jedną z bardziej znanych tam atrakcji jest Muzeum Soju. Na kolana nie powala, ale z ciekawości można tam jak najbardziej zajrzeć, zwłaszcza, że wstęp jest darmowy. Ciekawostką jest też to, że Andong odwiedziła w 1999 roku Królowa Elżbieta II. Podobno poprosiła, żeby ją zabrać do najbardziej koreańskiego miejsca w Korei. I tak właśnie trafiła do Andong. A tutaj dowód:



                W muzeum można zobaczyć nie tylko dawny proces robienia soju, ale także to jak wygląda tradycyjne jedzenie koreańskie przygotowywane na różne okazje.






                안동 하회마을 (Andong Hahoe Folk Village) to tradycyjna wioska koreańska, która jest na liście światowego dziedzictwa UNESCO. I również tutaj zawitała Królowa Elżbieta II podczas swojej wizyty w Andong. Jeśli ktoś byłby zainteresowany historią wioski i szukał więcej informacji na ten temat, odsyłam tutaj  http://www.hahoe.or.kr/english/ . Wioska jednak jest dość sporo oddalona od centrum miasta i autobusy nie jeżdżą tam za często. Wstęp kosztuje 5,000 wonów. Jednak… tylko w godzinach oficjalnego otwarcia wioski dla turystów. Jeśli przyjedzie się tam wcześnie rano (przed godziną 9) lub wieczorem, wejść można za darmo. A ponieważ nie ma bramek ani większych punktów kontrolnych, nikt nam biletu nie sprawdzi. Informacja od przemiłej Pani z punktu turystycznego, która się uśmiała, że specjalnie czekałyśmy na otwarcie i kupiłyśmy bilet. Czy w sezonie, gdy jest o wiele wiecej ludzi, ta zasada też się sprawdza, tego niestety nie mogę zapewnić. Myślę jednak, że poza sezonem można z tej drobnej rady skorzystać.










                Jeśli ktoś wybiera się na wycieczkę do Andong, to polecam również dwie klimatyczne kawiarenki, jedna to Cafe Zitten카페짙은 (https://www.instagram.com/cafe__zitten/ ), druga to  Hanok Cafe 2931 (한옥카페2931). Oprócz tego, zdecydowanie polecam pojechanie tam samochodem, a jeżeli nie macie takiej możliwości, to sugeruję planowanie wycieczki w okresie, kiedy jest cieplej. Oczekiwanie na autobus (który nie wiadomo kiedy przyjedzie) przy minusowych temperaturach nie jest najlepszym doświadczeniem.



A jak tam Wasze zimowe przygody? ;) 

Komentarze

  1. Czy jeden dzień wystarczy na zwiedzanie? Mam w planach w czerwcu, dziękuję za wskazówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli wybierasz się tam samochodem to myślę, że wystarczy. Bez samochodu naprawdę ciężko odskoczyć wszystko. Czekanie na autobusy zajmuje mnóstwo czasu. Plus, np. Muzeum Soju jest otwarte tylko do 17, także trzeba to też brać pod uwagę ;)

      Usuń
  2. Piękne widoki. Most zdecydowanie robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Most był niesamowity! Pięknie wygląda też wiosną, kiedy kwitną tam wiśnie ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popular Posts